Blizzard przyznał, że w Diablo III brakuje końcowej zawartości, która utrzymałaby zaangażowanie graczy. „Zdajemy sobie sprawę, że polowanie na przedmioty nie wystarcza” – napisał Bashiok, community manager firmy. „Wciąż mnóstwo ludzi gra każdego dnia” – czytamy dalej – „ale w końcu skończą im się rzeczy do zrobienia”. Jaka jest na to rada? Na pewno nie regularne aktualizacje z zawartością, bo „Diablo III to nie World of Warcraft”.

Zaskakująco szczerza wypowiedź Bashioka potwierdziła problem, jaki zdaniem niektórych osób ma Diablo III – gra nie jest tak długa i wciągająca tak jak poprzedniczki. Blizzard zdaje sobie z tego sprawę i szuka rozwiązania. Zdaniem firmy, takie elementy jak walka, czy zbieranie przedmiotów działają dobrze i wymagają tylko poprawek. „Musi być coś jeszcze, co utrzyma zainteresowanie” – pisze Bashiok – „i wiemy, że w tym momencie tego nie ma”.

Bashiok napisał, że wykluczone jest tworzenie regularnych aktualizacji z nową zawartością, bo Diablo nie jest produkcją MMO. Pracownik Blizzarda wyjaśnił, że firma spodziewała się większej trwałości systemu polowania na przedmioty, który miał stać się właściwą treścią końcowej rozgrywki. „To nie okazało się prawdą i zdajemy sobie z tego sprawę” – przyznał Bashiok. Oczywiście producent ma pomysły jak to naprawić.

Bashiok przypomniał o nadchodzących łatkach do gry – aktualizacja 1.0.4 wprowadzi olbrzymią liczbę poprawek i zmian, a 1.1 oczekiwane areny PvP. Blizzard wie, że chociaż oba patche dadzą nowe powody do grania, nie rozwiążą ostatecznie problemu braku zawartości. „Mamy pomysły na systemu rozwoju, ale szczerze mówiąc to olbrzymia sprawa” – napisał Bashiok, dając tym samym do zrozumienia, że na taki dodatek poczekamy długo.

Źródło:
"Hed" - GRY-OnLine